To jest aria. Aria o
morderczym brzmieniu, gdzie słychać stal, śmierć i krew.
Świat Wampirów rządzi się własnymi prawami. Brutalniejszymi. Każdy z nas walczy o przetrwanie, ale są też tacy, którzy poświęcają samych siebie w imię większego dobra. Brzmi szlachetnie, tyle tylko, że wcale takie nie jest. Mogłam się o tym przekonać na własnej skórze, gdy zabiłam pierwszego w swoim życiu Opętańca. Gdy srebrny sztylet przebił serce potwora wszystko się zmieniło. Bezpowrotnie.
Przeszłość cały czas daje o sobie znać, cały czas szepcze mi do
ucha śmiertelne kołysanki. Wypomina moje grzechy. Uciszam je, starając się nie
słuchać. Popadam w rutynę. Z czasem zapominam...
Jeden list ponownie przewraca moje życie do góry nogami. Wprowadza
zamęt. Tyle tylko, że nie ma czasu by rozmyślać o własnej egzystencji i błędach
przeszłości. O tym kim jestem. Wróg nie czeka, aż wygram z samą sobą.
Wróg — atakuje.
OSTRZEŻENIA: WĄTEK MIŁOSNY POMIĘDZY KOBIETAMI!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz